środa, 25 lutego 2015

KELANDARIUM #2 - 3/2015

Luty powoli dobiega końca. Warto rozejrzeć się w internecie co ciekawego szykuje się w Szwajcarii na najbliższy miesiąc. Tak jak poprzednio KALENDARIUM dzielę na kategorie i z każdej wybiorę dla Was po trzy interesujące wydarzenia :) Zaczynamy!


TEATR

  • 05.03. w Teatrze muzycznym w Basel rusza musical "The Lion King"! Będzie wystawiany aż do sierpnia, ale to duże wydarzenie, więc warto wiedzieć o tym już teraz :) Bilety w cenach od 48 do 138 CHF są dostępne TUTAJ


  • W teatrze "Szene" w Bernie przez cały marzec (i nie tylko!) możecie oglądać spektakl "Der kleine Prinz". Jeśli tak jak ja macie słabość do Małego Księcia to serdecznie polecam Wam to wydarzenie! :) Bilety w cenach od 19 do 25 CHF są dostępne TUTAJ


  • 4 marca w lucerneńskim Teatrze Lalek swoja premierę będzie miał... "Pinocchio" :) Wstęp dozwolony od lat 5, więc dla niepoznaki możecie się wybrać z dziećmi i nikt nie dowie się, że tak naprawdę to Wy cieszycie się z możliwości obejrzenia spektaklu o tym przezabawnym drewnianym chłopcu ;) Bilety w cenach od 10 do 15 CHF są dostępne TUTAJ
Zdjęcie pobrane ze strony http://www.luzernertheater.ch/

WYSTAWY

  • 20 marca w Bernie odbędzie się Noc Muzeów! Bilety dla dorosłych kosztują 25 CHF Posiadając je możecie zwiedzić 40 różnych instytucji kulturalnych :) Więcej informacji znajdziecie TUTAJ
Zdjęcie pobrałam ze strony http://www.museumsnacht-bern.ch/galerie/2014/

  • Fondation Beyeler ma dla Was teraz sporo atrakcji. Aktualnie możecie tam zobaczyć dwie naprawdę warte uwagi wystawy - Paula Gauguina oraz Petera Doiga. Ja te wystawy już widziałam i za tydzień na blogu pojawią się recenzje oraz zdjęcia. Wystawę Doiga można oglądać jedynie do 22 marca. Więcej informacji TUTAJ
Zdjęcie pobrałam ze strony http://peterdoig.mbam.qc.ca/en/artist/

  • Bardzo ciekawa wystawa łącząca Polskę, Szwajcarię i USA zaczyna się już za kilka dni w Muzeum Sztuki w Lucernie. "Milena, Milena" to zbiór zdjęć, filmów i instalacji autorstwa amerykańskiej artystki Sharon Lockhart. Wystawę można oglądać od 28 lutego aż do czerwca. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ
Zdjęcie pobrałam ze strony http://www.kunstmuseumluzern.ch/ausstellungen/sharon-lockhart_2015-2/

KONCERTY

  • 9 marca w ramach "Restiction Tour 2015" w zuryskim klubie X-Tra zagra zespół Archive. Byłam na ich koncercie daaawno temu w Warszawie i jeśli nadal prezentują ten sam poziom to naprawdę warto się wybrać. Bilety w cenie 59 CHF są dostępne TUTAJ





  • 23 marca na Hallenstadion w Zurychu wystąpi Lionel Richie, którego chyba nikomu nie muszę przedstawiać :) Bilety w cenie od 80 CHF możecie znaleźć TUTAJ


  • W tym samym miejscu kilka dni później (27.03.) będziecie mogli zobaczyć koncert, na którym zagrają Paul Simon oraz STING. Bilety do zdobycia w cenach od 87,05 do 215,10 CHF TUTAJ


________________________________________________________________________

Tak się złożyło, że wszystkie powyższe koncerty mają miejsce w Zurychu. Pamiętajcie, że w Waszej okolicy też na pewno sporo się dzieje. Ja wybieram tylko małą garstkę wydarzeń, które wydają mi się warte polecenia. Jeśli żadne z powyższych Was nie zainteresowało, albo szukacie czegoś bliżej siebie to polecam stronę events.ch/
________________________________________________________________________

Korzystając z okazji przypominam o Warsztatach wielkanocnych w Muzeum Polskim, które odbędą się 15 marca. Miejsc mamy coraz mniej, więc prędko się zapisujcie :) Więcej o warsztatach pisałam TUTAJ


________________________________________________________________________


Pamiętajcie o kliknięciu "lubię to" na stronie Kultura po szwajcarsku na facebooku :) Dzięki temu nie przegapicie ciekawych informacji o wydarzeniach w Szwajcarii!

poniedziałek, 23 lutego 2015

Ogry w teatrze - recenzja musicalu "SHREK"!

Doskonale pamiętam ten dzień, w którym pierwszy raz zobaczyłam plakat musicalu "Shrek" na małym dworcu kolejowym w Adliswil. Pomyślałam wtedy, że chyba tylko germanie mogli wpaść na pomysł zrobienia sztuki z bekającego i publicznie puszczającego bąki ogra... ;) Szybko okazało się, że to równie pomysłowi amerykanie postanowili wyśpiewać Shreka i to nie byle gdzie, bo na Broadwayu! Ta informacja zaintrygowała mnie na tyle, że uznałam, iż warto zobaczyć to na własne oczy :)

Spektakl, który możecie zobaczyć w Zurychu jest niemiecką wersją opartego na filmie animowanym musicalu na licencji DreamWorks oraz fragmentach książki "Shrek!" autorstwa Williama Steiga. Muzykę stworzyła Jeanine Tesori. Spektakl swoją niemiecką premierę miał w Düsseldorfie. Poniżej możecie zobaczyć krótki film z premiery. Tylu Shreków i Fion na raz nie widziałam jeszcze nigdy! Mam wrażenie, że to dorośli mieli największą radość z przeniesienia tej animacji na deski teatru ;)


W główne role wcielili się:

- w roli Shreka Andrew Lichtenberger - aktor teatralny i musicalowy, który występował również spektaklach takich jak "Mamma Mia", "The Man of La Mancha" czy "Tarzan".


- w roli Fiony Bettina Moench - aktorka i śpiewaczka, wykształcona w Wiedniu w kierunku musicalu, operetki i chanson. Jednym z jej pierwszych zobowiązań był spektakl Sir Eltona Johna "AIDA", z którym występowała między innymi w Berlinie, Essen, Bregenz czy Basel.


- w roli uwielbianego przez wszystkich osła wystąpił Andreas Wolfram - aktor, który na scenie występuje od 1993 roku. Występował między innymi w słynnym musicalu "Cats" w Hamburgu oraz w "Porgy and Bess" w Teatro Garcia Lorca w Havanie, na Kubie. Aktualnie występuje również na deskach Opery Lipskiej wcielając się w Frank'n'Furtera w spektaklu "Rocky Horror Show" (to dopiero musi być ciekawe!!! :) ).


Ania z bloga Szwajcaria moimi oczami również była zainteresowana wizją śpiewającego Shreka, więc postanowiłyśmy wybrać się tam razem. Bilety zamówiłam już 2 tygodnie wcześniej i dzięki temu udało nam się zobaczyć go w pierwszym dniu, w którym był wystawiany w Szwajcarii. Wcześniej obejrzałam sporo filmów na You Tube, w których mogłam zobaczyć przygotowania i już same sceny z musicalu. Polecam Wam krótki film z przygotowań Andreasa Wolframa:


Przyznam Wam, że długo zastanawiałam się jak podejść do tego tematu. Niemal każdy widział Shreka, więc nie muszę Wam przedstawiać fabuły a nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów ze spektaklu, aby również Wam, tak jak mi sprawiły wielką radość.

Obawiałam się, że ja i Ania będziemy "najstarszymi dziećmi" na widowni ;) Prócz nas było jednak sporo par, w których panowie na początku, gdy zajmowali miejsca mieli miny równie nieuradowane jak Ci, którzy wybierali się kilka dni wcześniej ze swoimi połówkami na "50 twarzy Greya" ;) Dopiero po jakimś czasie miny im znacznie pojaśniały. Szczerze mówiąc ja też, przez pierwsze 10 minut siedziałam i zastanawiałam się co tam robię. Zwłaszcza, że nie mogłam przywyknąć do wielkiego, zielonego znajomego mi ogra mówiącego po niemiecku. Po chwili problem zniknął i miałam ochotę śpiewać razem z aktorami :)


Gra aktorska na naprawdę wysokim poziomie. Aktorzy idealnie dopasowani do swoich ról. I tutaj muszę pochwalić odtwórcę roli Lorda Farquaada - mistrzostwo :) I szczery podziw za odegranie całego przedstawienia na kolanach ;)


Jako, że w musicalu występowali sami profesjonaliści nie mam żadnych zastrzeżeń co do wokalnej strony. Jedyny problem był taki, że czasami nie rozumiałam tekstów, gdy śpiewali większą grupą... Było bardzo głośno i niestety głosy na tyle mieszały mi się ze sobą, że nie byłam w stanie wyłapać całych zdań a jedynie pojedyncze słowa. Pomijając ten drobiazg pozostałe partie wokalne były bardzo wyraźne i zrozumiałe. O fragmentach mówionych nie muszę już chyba wspominać :)

Tak jak w oryginalnym Shreku, tak i tutaj było mnóstwo "smaczków", które rozumieli jedynie dorośli. I ku radości mam, które pojawiły się tam ze swoimi dziećmi, one też miały na co popatrzeć - przy każdym wejściu osła na scenę w publiczności dało się niemal słyszeć uraczone jego widokiem wzdychające kobiety ;)


Scenografia była piękna, chociaż momentami raziły kiepsko przygotowane w tle animacje. Były to tak krótkie momenty, że nie przeszkodziły mi w ogólnym odbiorze. Było bardzo klimatycznie i widowiskowo. To ile pracy musiała włożyć cała ekipa, aby stworzyć coś tak płynnego jest godne podziwu. 

Bardzo, bardzo się cieszę, że zdecydowałam się wybrać na "Shreka". Wbrew moim obawom okazało się, że nawet w musicalu o "bąkach" można obcować z prawdziwą sztuką ;)  Polecam Wam wybrać się do Theater 11 i przekonać na własnej skórze :)



_________________________________________________________________________________


Bilety są dostępne TUTAJ 


Plan dojazdu do Theater 11 znajdziecie TUTAJ


_________________________________________________________________________________

Pamiętajcie o polubieniu strony Kultura po Szwajcarsku na FACEBOOKU, aby nie przegapić nowych wpisów i informacji o ciekawych wydarzeniach w Szwajcarii :)

www.facebook.com/kulturaposzwajcarsku





środa, 18 lutego 2015

Warsztaty wielkanocne w Muzeum Polskim w Rapperswilu

Kilka dni temu na facebookowej stronie Muzeum Polskiego pojawiła się reklama Wielkanocnych Warsztatów. Nie bez powodu już teraz. Wiemy, że sporo z Was planuje już swoje wyjazdy i weekendy przed kwietniowymi świętami, dlatego dajemy Wam szansę znaleźć miejsce w kalendarzu na naszą małą muzealną imprezę :)



Warsztaty są przeznaczone dla dzieci oraz dorosłych. Będziemy wspólnie wykonywać ozdoby wielkanocne - jajka, zajączki, kurczaczki oraz piękne pudełka, do których będziecie mogli włożyć wykonane przez siebie ozdoby i zabrać na pamiątkę do domu, aby udekorować swój świąteczny stół :)

Koszt warsztatów to 15 CHF. Obejmuje wstęp do muzeum oraz materiały, których będziemy używać do tworzenia naszych ozdób. Dla rodzin liczących powyżej 2 osoby, każda dodatkowa osoba otrzymuje zniżkę 5 CHF. Prócz samych warsztatów będziecie mogli za symboliczną, niewielką opłatą skosztować nie tylko polskich, wielkanocnych specjałów.

Warsztaty są organizowane w ramach naszej nowej serii imprez pod hasłem "Entdecken Sie Polen!" ("Odkrywaj Polskę!") dlatego też pamiętajcie powiedzieć o nich swoim zagranicznym znajomym, aby mogli przyjść i zobaczyć jakie fajne mamy w Polsce tradycje :)

Zapraszam Was do dołączania do wydarzenia na facebooku - OSTER WORSHOPS / WARSZTATY WIELKANOCNE

Do zobaczenia na miejscu! Ja już nie mogę się doczekać! :)




piątek, 13 lutego 2015

Montreux 2015 - galeria zdjęć


Zapraszam Was do obejrzenia galerii zdjęć wykonanych w lutym 2015 w Montreux :) 

W tym pięknym miejscu byłam już wcześniej, możecie o tym przeczytać TUTAJ

Zdjęcia z poprzedniej wycieczki do Montreux obejrzycie TUTAJ






















Zapraszam również do śledzenia strony "Kultura po szwajcarsku" na FACEBOOKU :)


środa, 11 lutego 2015

Château de Chillon - magiczne miejsce na jeziorze genewskim

Posiadając kartę na całą Szwajcarię naprawdę trudno zdecydować gdzie wybrać się na wycieczkę. Dlatego też zostawiłam wybór naszym gościom. Głowili się, oglądali zdjęcia, czytali… My doradzaliśmy. Ostatecznie postawiliśmy na całkowicie spontaniczny dzień. W niedzielę rano zjawiliśmy się na zuryskim dworcu z myślą, że wsiądziemy w najbliższy pociąg… Padło na Lozannę :) A stamtąd już był rzut berem do Zamku Chillon. Nie mogłam tego nie wykorzystać. Tym bardziej, że już nie raz wspominałam, że jestem bardzo ciekawa tego miejsca :)


Zamek Chillon to średniowieczna budowla wzniesiona na skałach przy brzegu jeziora genewskiego niedaleko od Montreux. Niestety nie jest znana dokłada data powstania zamku, ale szacuję się ją na okolice XI wieku.


Zamek miał spore znaczenie strategiczne. Dawał możliwość kontrolowania przepraw wąską doliną między Alpami a Jeziorem Genewskim, która łączyła północ oraz południe Europy.

Zamek Chillon posiada aż 3 dziedzińce, ale trudno się zgubić ;) Pierwszy dziedziniec, przy którym wznoszą się zabudowania koszarowe aktualnie służy za jedną, wielką reklamę zamku. Znajduje się na nim sklepik z pamiątkami, piwnica z winem sygnowanym Chateau de Chillon oraz limitowanym piwem, również podpisanym nazwą zamku.



Drugi dziedziniec ukazuje nam bardziej historyczną stronę zamku. Znajdują się przy nim więzienia, magazyny oraz siedziba kasztelana. Wokół trzeciego dziedzińca znajdują się dworskie apartamenty oraz kaplica.


Dopiero podczas rewolucji francuskiej Zamek Chillon stał się własnością kantonu Vaud. Wcześniej był zajmowany przez biskupów Sion (pierwotnych właścicieli zamku) a nawet służył jako skład oraz siedziba panów feudalnych.


Podczas okresu, w którym podziemia służyły za więzienie był w nim przetrzymywany Francois Bonivard, słynny szwajcarski historyk i patriota. Został pojmany przez księcia sabaudzkiego Karola III Dobrego i umieszczony w więzieniu na 6 lat za swoje poglądy polityczne oraz działalność przeciwko władzy tegoż księcia.

"Doprowadzenie Bonivarda" Franck-Eduard Lossier
Warto również wspomnieć, że w historię zamku wpisała się wizyta jednego z największych angielskich poetów - Lorda George’a Gordona Byrona, który podczas zwiedzania w lipcu 1816 roku wyrył swoje nazwisko na jednym z filarów w podziemiach.



Moje wrażenia? CUDOWNIE! Skały widoczne w podziemiach robią niesamowite wrażenie. Można dosłownie poczuć to, że zamek mieści się w skale. Widoki z okien zamku zachwycają. 


Wszystko jest bardzo dobrze opisane. Kierunki zwiedzania wyraźnie zaznaczone, ulotka z opisem każdego punktu zostaje dołączona do biletu.


Przyznam szczerze, że był to pierwsz zamek, w którym podczas zwiedzania byłam nawet nieco przytłoczona ilością interesującyh pomieszczeń, eksponatów, zdobień i ciekawostek. To co napisałam Wam powyżej a nawet zdjęcia, które możecie obejrzeć w galerii to zaledwie może 30% ciekawych rzeczy, które sprawiają, że chce się tam kiedyś wrócić.




Ja jestem przekonana, że jak tylko moi rodzice znów mnie odwiedzą to zabiorę ich tam na zwiedzanie. Oglądając okolice można zrobić sobie tam całodniową wycieczkę. Zamek Chillon, pomnik Freddiego Mercury’ego w Montreux oraz wjazd funicularem do Glion i podziwianie widoków. Bardzo, bardzo Wam polecam!








Zobacz inne wpisy o podobnej tematyce:

Zapraszam do obejrzenia pełnej galerii ze zwiedzania Zamku Chillon

oraz do polubienia fanpejdża!


www.facebook.com/kulturaposzwajcarsku


OBEJRZYJ KONIECZNIE! :-)

Przeczytaj również: