poniedziałek, 25 stycznia 2016

PONIEDZIAŁKI ZE SZTUKĄ #7 - Albert Anker

Życie codzienne, obyczaje czy praca i zabawa przeciętnych mieszkańców Szwajcarii... Wszystko to zobaczycie na płótnach Alberta Ankera, dziewiętnastowiecznego malarza i grafika, urodzonego w miasteczku Ins, w kantonie Bern w 1831 roku.
Albert Anker, Autoportret (1908)
Malarstwo rodzajowe to gatunek malarski, który charakteryzuje się ukazywaniem normalnego życia przeciętnych mieszkańców - w wypadku Alberta Ankera - anonimowych mieszkańców Szwajcarii. 

Albert Anker "Obierająca ziemniaki" (1886)

Anker był synem lekarza weterynarii i ówczesnego członka zgromadzenia konstytucyjnego w kantonie Bern, Samuela Ankera. Jako dziecko Albert uczęszczał do szkoły w Neuchatel, następnie do gimnazjum w Bernie, aby później udać się na studia teologiczne, które po dwóch latach porzucił i postanowił zostać malarzem. Anker podczas studiów był zafascynowany tematyką historyczną i biblijną, co można było dostrzec w jego pracach.

Albert Anker "Czerwony kapturek" (1883)
Z czasem zmienił swoje imię z Albrecht na Albert, ponieważ było to łatwiejsze do wymówienia dla jego francuskojęzycznych kolegów. Przeprowadził się do Paryża, gdzie również wystawiał swoje prace na Salonie Paryskim. W roku 1860 zmarł jego ojciec, a sam Anker odziedziczył jego posiadłość w Szwajcarii, gdzie przez kolejne lata spędzał lato, a na zimę wracał do Paryża. W 1878 roku organizował i prezentował szwajcarską ekspozycję na Wystawie Światowej w Paryżu. 

Albert Anker "Dzieci przy śniadaniu" (1879)
Wcześniej, bo w 1964 roku malarz poślubił Annę Ruefli, z którą miał sześcioro dzieci. Czworo z nich - Louise, Marie, Maurice i Cécile - pojawiało się regularnie na obrazach ojca. 

Albert Anker "Maurice Anker z kurą" (1877)
Prócz postaci namalował również ponad 30 obrazów przedstawiających martwą naturę.

Albert Anker "Nadmiar" (1896)
W 1900 roku Albert Anker otrzymał tytuł doktora honoris causa na Uniwersytecie w Bernie. Niestety rok później z powodu wylewu dostał paraliżu prawej ręki i musiał znacznie ograniczyć malowanie. Zmarł w 1910 roku w swoim rodzinnym mieście.
Albert Anker "Pijak" (1868)

poniedziałek, 18 stycznia 2016

PONIEDZIAŁKI ZE SZTUKĄ #6 - Le Corbusier

Ostatnio pisałam Wam o muzyce, więc dzisiaj czas na coś zgoła odmiennego - architekturę. Przedstawiam Le Corbusier, a właściwie Charles-Édouard Jeanneret-Gris, który był wybitnym architektem szwajcarskiego pochodzenia, którego działalność mocno wpłynęła nie tylko na architekturę, ale i na wszystkie sztuki plastyczne.

Na banknocie 10,00 CHF widnieje wizerunek Le Corbusier.
Urodzony w 1887 roku w La Chaux-de-Fonds, trzecim co do wielkości miastem we francuskojęzycznej części Szwajcarii, położonym bardzo blisko francuskiej granicy Le Corbusier był nie tylko architektem, ale też malarzem, rzeźbiarzem, urbanistą oraz czołowym przedstawicielem modernistycznego stylu międzynarodowego


Pochodził z rodziny o bardzo długiej historii, a jego ojciec był zegarmistrzem, który zajmował się głównie lakierowaniem kopert zegarków, matka była pianistką, a sam Le Corbusier w latach młodości zajmował się grawerowaniem inicjałów w zakładzie swojego stryja, czego nauczył się w szkole artystycznej, do której uczęszczał.

W wieku niespełna 20 lat Charles Jeanneret zrealizował swój pierwszy projekt, którym była willa dla grawera Louisa Falleta. Pierwszy budynek Le Corbusier nie został zrealizowany samodzielnie, a we współpracy z Rene Chapallazem. 

Od 1907 roku dużo podróżował, by udoskonalać swój warsztat. Zwiedził kolejno północne Włochy, następnie Austro-Węgry - w Wiedniu zatrzymał się na pół roku pracując u Josefa Hoffmana, austriackiego architekta i projektanta sztuki użytkowej. Następnie udał się do Paryża, by spędzić 15 miesięcy w pracowni francuskiego architekta Auguste Perret, gdzie po raz pierwszy zetknął się z kontrukcją żelbetową. W 1910 roku wyjechał do Niemiec, gdzie poznał grono znanych i szanowanych architektów, a następnie ruszył w podróż na południe - przez Włochy do Grecji i Turcji, gdzie uczył się i gromadził rysunki i zdjęcia. W 1913 roku miał swoją pierwszą wystawę malarską.

Le Corbusier (Charles Edouard Jeanneret), 1922, Nature morte verticale (Vertical Still Life), olej na płótnie, 146.3 x 89.3 cm, Kunstmuseum Basel
W 1917 roku przeniósł się do Paryża, gdzie otworzył swoją własną pracownie architektoniczną. Dwa lata później zaczął wydawać gazetę pt. "Nowy Duch", w której to podpisywał się właśnie jako Le Corbusier. 

Le Corbusier opracował słynne pięć punktów nowoczesnej architektury, które opublikował w 1922 roku, a są to:

- konstrukcja słupowa,
- poziome okna,
- płaskie dachy i tarasy na dachach,
- wolny plan,
- wolna elewacja,

W czasie II Wojny Światowej Charles-Edouard przebywał w Vichy, a w roku 1942 został wysłany z misją do Algierii, skąd w późniejszym czasie również czerpał inspirację. Pod koniec wojny Le Corbusier utorzył Assemblée de Constructeurs pour Rénovation architecturale (ASCORAL), która była organizacja opracowującą plany odbudowy Francji po wojnie. Zaczął być traktowany jako jeden z czołowych architektów na świecie i wybierany do największych i najbardziej prestiżowych projektów. Zmarł w wielu 78 lat, w roku 1965, podczas kąpieli w Morzu Śródziemnym.

Tutaj spędził swój ostatni rok życia- Roccabruna-Capo Martino, Włochy.
Muzeum Heidi Weber w Zurichu

Dla ciekawskich - realizacje i projekty Le Corbusier znajdziecie TUTAJ.




wtorek, 12 stycznia 2016

PONIEDZIAŁKI ZE SZTUKĄ #5 - Gotthard

Wczorajsza wiadomość o śmierci Davida Bowie tak mnie poruszyła, że postanowiłam zmienić blogowe plany - na fanpage'u ogłosiłam ciszę na jeden dzień, a poniedziałki ze sztuką postanowiłam opóźnić publikację i zmienić nazwisko artysty, o którym chcę Wam dzisiaj opowiedzieć. Nie na Davida, rzecz jasna, ale na artystę szwajcarskiego pochodzenia, który stracił swoje życie w 2010 roku, a jego płyty trafiały na pierwsze miejsca szwajcarskich list przebojów. Przedstawiam Wam Steve'a Lee i zespół Gotthard. 


Wiem, że wielu z Was Gotthard kojarzy się jedynie z permanentnie zakorkowanym tunelem w Alpach Szwajcarskich (którego historia jest bardzo mroczna, ale ciekawa i też Wam ją niebawem opowiem), ale pod tą samą nazwą działa szwajcarski zespół hardrockowy, którego założycielami byli Steve Lee i Leo Leoni. 


Historia zespołu sięga 1992 i ich pierwszej płyty pt. "Gotthard", która szybko osiągnęła status platynowej płyty. Jednak największym sukcesem okazała się płyta "Homerun" - potrójna platyna i 120 000 sprzedanych płyt w samej Szwajcarii!


Steve Lee, urodzony jako Stefan Alois Lee w 1963 roku, w Horgen nad Jeziorem Zuryskim, był szwajcarskim rockowym wokalistą, którego prócz w zespole Gotthard, można było również usłyszeć na siódmej płycie Ayeron pt. "01011001". Lee zadebiutował w 1979 roku grając koncert ze swoim ówczesnym zespołem Cromo w Lugano, we włoskojęzycznej części Szwajcarii. W 1988 roku dołączył do grupy Forsale, a w 1992 wraz z Leo Leoni i Marciem Lynn oraz Hena Habeggerem założyli zespół Krak, ale pod wpływem basisty i założyciela zespołu Krokus, Chrisa von Rohr (o którym też niebawem napiszę Wam więcej, bo warto!) zmienili nazwę na Gotthard inspirując się Przełęczą Świętego Gotarda. Zespół inspirował się muzyką Les Zeppelin, Deep Purple czy Whitesnake. 


5 października 2010 roku Steve Lee zginął w wypadku motocyklowym w stanie Nevada w Stanach Zjednoczonych, miał 47 lat. 


Zespół funkcjonuje dalej i wraz z nowym wokalistą, którym jest Nic Maeder, wydał dwie płyty - "Firebirth" w 2012 roku oraz "Bang!" w 2014. W 2011 roku Gotthard wydał koncertówkę pt. "Homegrown - Live In Lugano" zawierającą zapis z ich występu ze Stevem Lee w lipcu 2010 roku, oraz wywiady i rozmowy samych muzyków.


niedziela, 10 stycznia 2016

KALENDARIUM: styczeń 2016

Witajcie w nowym roku! Nieco później niż planowałam - nowy rok, nowe obowiązki, a jakby tego było mało to po powrocie z wyjazdu jest mnóstwo do nadrobienia. A wiecie jak jest - nie samym blogiem człowiek żyje ;-) Mam nadzieję, że po raz kolejny wybaczycie mi spóźnienie. Styczeń się dopiero rozkręca, a ja zapraszam Was na nowe, lekko odświeżone KALENDARIUM!

Co ciekawego dzieje się w styczniu?

ZURYCH


  • Graphische Sammlung der ETH Zuerich zaprasza na wystawę  "Andy Warhol  - The Life Years 1949 - 1959". Wystawę możecie zobaczyć od poniedziałku do niedzieli w godzinach 10:00 - 16:45, a wstęp jest darmowy. 

Andy Warhol i Archie, 1973
Źródło: Wikipedia
  • Zuercher Spielzeugmuseum od kilku miesięcy prezentuje wystawę pt. "Made in Zurich in Stadt und Land", na której poznacie producentów zabawek z XX. wieku i ich wyroby. Możecie ją zwiedzać aż do marca, od poniedziałku do piątku od 14:00 do 17:00, oraz w soboty od 13:00 do 16:00. Wstęp kosztuje zaledwie 5,00CHF.
  • W Hallenstadion Zuerich możecie zobaczyć widowisko, które będzie w sobie łączyło gimnastykę artystyczną, występ Christoph Walter Orchestra oraz światową premierę nowych sztuczek szwajcarskiego magika Petera Marvey. Nie do końca ogarniam koncepcję tak wymieszanego show, ale myślę, że to może być ciekawe :-) Impreza odbywa się 16. stycznia, a bilety są do nabycia TUTAJ już od 55,00CHF.


ST. GALLEN

  • Ciekawa wystawa pojawiła się już jakiś czas temu w Textilmuseum St. Gallen. Viosion Herbst Winter 2016/17 pokaże Wam interesujące materiały i kształty, modne w nadchodzących sezonach. Wystawa nie dla wszystkich, ale myślę, że kogoś z Was może zainteresować :-)


Źródło: http://www.tagblatt.ch/agenda/evt51642,3148170

BASEL


  • 20. stycznia w Pratteln pod Basel odbędzie się koncert zespołu THERION. Przyznam, że nie jestem wielką fanką, ale wiem, że zespół ma sporo fanów, więc z pewnością kogoś może zainteresować fakt, że grają niebawem w Szwajcarii :-) Bilety w cenie 39,50CHF są dostępne TUTAJ


GENEVA


  • Geneva zaprasza do Palexpo nas na wystawę poświęconą jaskini Lascaux, którą możecie zobaczyć do 17 stycznia. Ceny, godziny otwarcia i dojazd znajdziecie TUTAJ. Wielki plus za stronę w języku angielkim, niestety przy wystawach we francuskojęzycznej części nie zawsze mam to szczęście i czasami muszę korzystać z google translate ;-)


***

Na koniec smaczek ode mnie, który możecie zobaczyć niemal w całej Szwajcarii, bo:

- 10.01. w Thun,
- 11.01. w Jonie,
- 14.01. w Wil,
- 15.01. w Winterthur,
- 17.01. w St. Gallen,
- 18.01. w Chur,
- 20.01. w Bar,
- 21.01. w Zurychu,
- 24.01. w Uster,
- 27.01. w Buelach,
- 28.01. w Lucernie,
- 29.01. w Baden,
- 31.01. w Liestel,
- 01.02. w Aarau,
- 02.02. w Basel,

O czym mowa? W wyżej wymienionych miastach będzie można zobaczyć fotoreportaż pt. "NORWEGEN & HURTIGRUTEN" szwajcarskiego podróżnika i fotografa Corrado Filipponi. W swoim kajaku pobił rekord świata na Renie czy przemierzył Mississippi. Odwiedził mnóstwo krajów świata, a specjalizuje się w Kubie, Szkocji, Irlandii czy Australii. Podczas powyższych spotkań czeka na nas mnóstwo pięknych zdjęć z jego wyprawy wzdłuż wybrzeża Norwegii, z południa na północ - 2700 kilometrów pięknych widoków :-) Ja wybieram się na pewno! TUTAJ zobaczycie trailer.


OBEJRZYJ KONIECZNIE! :-)

Przeczytaj również: